Życie i śmierć

Na swoim przykładzie wiem jak cenne jest życie bowiem straciłam bardzo bliską sercu osobę. Agatka była świetną siostrą. Lecz pewnego dnia gdy pokłóciłyśmy się pomyślałam sobie, aby zmarła. Po długotrwałym leczeniu Agatka rzeczywiście zmarła. Nie umiałam sobie wybaczyć i przez wiele lat obwiniałam się za jej śmierć. Nie było wtedy przy mnie żadnej osoby, której w zaufaniu powiedziała bym o tym problemie, gdy widziałam ból i cierpienie bliskich i było jeszcze ciężej. Potrzebowałam wielu lat, aby udało mi się przełamać wewnętrzną blokadę i powiedzieć o tym co czuję, aby sobie to wszystko poukładać i na nowo zacząć życie, nie zapominając jednak o Agatce. Bóg ofiarował jej życie a ja przez chwilę byłam jego uczestnikiem. Wiele zależy od tego, czy umiemy we własnym życiu ocalić prawdę. Bóg każdego dni daje nam życie i nikt z nas nie wie kiedy odejdzie z tego świata.