Zaproszenie

Serdecznie zapraszam Cię na nowopowstałą stronę internetową :)

Strona internetowa: Wyspa pełna skarbów

Strona internetowa: https://wyspapelnaskarbow.pl

O mnie

Pawłów, Śwętokrzyskie, Poland
Mam na imię Iza. Od lat interesuje się religią. Lubię śpiewać głównie piosenki o charakterze religijnym. Pisze też wiersze o tematyce religijnej. Uczęszczałam na spotkania katolickiego ruchu Światło-Życie. Zapraszam Cię na mojego drugiego bloga "Moją drogą jest wiara", który jest kontynuacją tutejszego oraz na trzeci pt. " Wierzyć bardziej". Powstał również czwarty, który poświęciłam tematyce życia i rodziny- chwiladlaludzkiegozycia.blogspot.com

Kubki pro-life

Serdecznie zapraszam wszystkich zainteresowanych do zakupu kubków z moim logo. Dochód ze sprzedaży kubków zostanie przeznaczony na realizację akcji pro-life :) Kontakt do mnie: izakowalczyk.bms@gmail.com

Projekt na kubek

Projekt na kubek
To przykładowy projekt na kubek

wtorek, 26 listopada 2024

O wierze z niewierzącym

 https://www.niedziela.pl/artykul/159019/nd/O-wierze-z-niewierzacym


niedziela, 7 lipca 2024

Nagłe przyspieszenie prac nad projektami proaborcyjnymi w Sejmie

Każde życie jest cudem. Nie ważne czy nazwiemy je embrionem, blastocystą czy noworodkiem.  
Polski rząd chce dać prawo na zabijanie człowieka, który nie może się bronić- pomóżmy mu!



Nagłe przyspieszenie prac nad projektami proaborcyjnymi w Sejmie

Data publikacji: 05.07.2024

· Sejmowa Komisja Nadzwyczajna będzie w najbliższy wtorek rozpatrywać projekty ustaw mające zwiększyć prawną dopuszczalność aborcyjnego uśmiercania dzieci.

· Projekty mogą być procedowane podczas kolejnego posiedzenia Sejmu (11 i 12 lipca).

· Projekty ustaw znacząco rozszerzają dostęp do aborcji, przede wszystkim legalizując aborcję „na życzenie” (bez dodatkowych wymagań) do określonego tygodnia ciąży.

· Dopuszczają one też aborcję z przyczyn eugenicznych, uznaną za niezgodną z Konstytucją.

· Instytut Ordo Iuris przypomina swoje analizy projektów opublikowane przed ich pierwszymi czytaniami.

 

PRZECZYTAJ ANALIZY - LINK

 

Projekt Koalicji Obywatelskiej nazywa aborcję „świadczeniem zdrowotnym”. Zakłada on wprowadzenie prawa do „aborcji na życzenie” do 12 tygodnia ciąży. Natomiast aborcja eugeniczna miałaby być dopuszczalna do 24 tygodnia ciąży, w przypadku braku możliwości wyleczenia dziecka. Projekt przewiduje też dostęp do „aborcji domowej” dla osób nieletnich, bez wiedzy i zgody rodziców. Projektodawcy chcą też zlikwidować możliwość powoływania się lekarzy i innych pracowników medycznych na klauzulę sumienia. Postulaty te sprzeciwiają się Konstytucji, orzeczeniom Trybunału Konstytucyjnego oraz stanowisku Naczelnej Rady Lekarskiej.

Z kolei deklarowanym celem projektu autorstwa Trzeciej Drogi jest „powrót” do stanu prawnego sprzed wyroku TK z 2020 r., poprzez przywrócenie możliwości wykonywania aborcji eugenicznej. Projekt zawiera jednak także inne przepisy mające zwiększyć dostępność aborcji w Polsce, m.in. wprowadzając pojęcie zagrożenia dla zdrowia psychicznego matki. Jego autorzy domagają się wprowadzenie finansowego szantażu dla szpitali, które nie chcą przeprowadzać aborcji. Projekt zakłada również wprowadzenie ustawowych terminów dostępu do aborcji – inaczej niż w przypadku matek, chcących urodzić dziecko, gdzie przepisy nie gwarantują prawa do całodobowego kontaktu z podmiotem leczniczym. Projektodawcy dążą też do zalegalizowania procederu tzw. aborcji domowych.

Swoje projekty przedstawiła też Lewica. Projekt nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny zakłada możliwość przeprowadzania aborcji na życzenie do 12 tygodnia ciąży. Przywrócona miałaby zostać też aborcja eugeniczna, która byłaby możliwa (w przypadku poważnych wad) nawet w 9 miesiącu ciąży. Projekt, podobnie jak pozostałe, zakłada też wprowadzenie przepisów w praktyce uniemożliwiających powoływanie się na klauzulę sumienia przez lekarzy i przedstawicieli personelu medycznego, którzy nie chcą uczestniczyć w aborcji. 

Inny projekt Lewicy, dotyczący nowelizacji Kodeksu karnego, był już rozpatrywany przez Komisję Nadzwyczajną podczas poprzedniego posiedzenia. Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt. Teraz przedmiotem jej obrad mają być pozostałe projekty.

Prawda o edukacji seksualnej – podsumowanie cyklu esejów

 

Prawda o edukacji seksualnej – podsumowanie cyklu esejów

Data publikacji: 04.03.2024

Adobe Stock

· Duże kontrowersje wzbudzają zmiany w systemie oświaty wprowadzane przez obecny rząd.

· Wiele negatywnych konsekwencji może pociągnąć za sobą szczególnie wprowadzenie„wszechstronego”, hedonistycznego modelu edukacji seksualnej.

· Model edukacji seksualnej nazywany także „permisywnym”, przedstawia m.in. poczęcie dziecka jako zagrożenie i bazuje na ideologii gender.

· W cyklu esejów na ten temat mec. Marek Puzio, analityk Instytutu Ordo Iuris, wskazuje na problemy związane z edukacją seksualną z punktu widzenia prawnego, wychowawczego, psychologicznego i zdrowotnego.

· Instytut opublikował zbiór wszystkich tekstów z serii „O czym nie powiedzą edukatorzy seksualni?”.

 

PRZECZYTAJ PUBLIKACJĘ – LINK

 

Edukatorzy seksualni promują zwykle hedonistyczną wersję ludzkiej seksualności, oderwaną od odpowiedzialności i pozbawiającą dzieci naturalnej wstydliwości. Przedstawiając różne orientacje seksualne jako równe sobie i wmawiając dzieciom, że mogą same określić, jaka jest ich realna płeć, tzw. permisywna edukacja seksualna może być groźna w skutkach. Zdarza się bowiem, że skutkiem takich programów szkolnych jest dążenie przez młodzież do tzw. zmiany płci, poprzez niebezpieczne dla zdrowia terapie hormonalne i operacje chirurgiczne. W krajach, gdzie wdrożono tego typu model edukacji seksualnej, lawinowo wzrosła liczba nastolatków, określających się jako osoby homoseksualne lub doświadczających zaburzenia tożsamości płciowej.

 

Autor esejów wskazuje ponadto, że edukatorzy seksualni działają nie tylko w szkołach. Starają się oni dotrzeć do uczniów także poprzez kulturę masową, m.in. za pomocą wątków homoseksualnych w filmach czy książkach. Wśród młodzieży promowane są także zabawy angażujące sferę seksualną.

 

Mec. Marek Puzio opisuje również, jak tego typu model edukacji seksualnej jest promowany przez organizacje międzynarodowe, takie jak WHO, UNICEF czy Fundusz Ludnościowy Narodów Zjednoczonych. Środowiska lewicowe wykorzystują zaś edukację seksualną do podważenia dotychczasowego porządku w dziedzinie wychowania czy moralności i systemu prawnego, a nawet do zakwestionowania pojęć takich jak „kobieta”, „mężczyzna”, „małżeństwo”, „rodzina” czy „płeć”.

 

- Tzw. permisywna edukacja seksualna jest niebezpiecznym, pretendującym do miana naukowego, tworem ideologicznym, gdyż prowadzi do zmiany hierarchii wartości, sposobu myślenia, a także postrzegania świata zarówno przez współczesne społeczeństwo, jak i przez kolejne pokolenia. Przygotowuje w ten sposób grunt do dokonania zmian prawnych polegających m.in. na wprowadzeniu do porządku prawnego tzw. małżeństw jednopłciowych, przyznaniu parom homoseksualnym prawa do adopcji dzieci czy uregulowaniu procedury pozwalającej w stosunkowo prosty sposób dokonać zmiany oznaczenia płci w dokumentach – podkreśla mec. Marek Puzio.



https://ordoiuris.pl/edukacja/prawda-o-edukacji-seksualnej-podsumowanie-cyklu-esejow

środa, 12 czerwca 2024

Spowiednik nie może się przerazić

Spowiednik nie może się przerazić

niedziela, 21 kwietnia 2024

Zabobony i przesądy


Zabobony i przesądy... Cóż, nawet tym najrozsądniejszym zdarzyło się odpukiwać w niemalowane drewno czy łapać się za guzik na widok kominiarza. I choć wiemy, że to nie pomoże, to przecież nie zaszkodzi. Są osoby, które za nic nie przejdą pod drabiną ani pomiędzy słupkami drogowskazów i tablic, bo, jak twierdzą, przynosi to pecha. Wierzą one także, że czarne koty zsyłają nieszczęście. Takie i podobne przykłady można przytaczać bez końca, bo u źródła naszej przesądności leży odwieczne pragnienie człowieka, by odgadywać przyszłość, czyli znaleźć patent na szczęście.

Zabobon polega m.in. na uleganiu przesądom i wróżbiarstwu, przywiązywaniu znaczenia do talizmanów i innych „cudownych” bibelotów. Wiele osób traktuje tego typu praktyki z przymrużeniem oka. Są jednak i tacy, którzy, przekonani o konieczności przestrzegania ich w celu uniknięcia nieszczęścia, bezmyślnie je stosują.

Część osób wierzy, że szczęście przynosi kominiarz, inni natomiast upatrują go w czterolistnej koniczynie. Polacy boją się konsekwencji rozbicia lustra oraz witania się przez próg. Niektórzy przyznają także, że pecha przynosi ślub w maju. Jak wynika z badań statystycznych, dla ponad połowy rodaków przesądy są sprawą poważną, wręcz determinującą ich codzienne zachowania. W konsekwencji okazuje się bowiem, że nasi rodacy mają gotowy zestaw przedmiotów i sytuacji, którym przypisują magiczne znaczenie.

Jednym z przesądów warunkujących powszednie działania jest dobrze znana „pechowa trzynastka”. Nadajemy jej szczególnie negatywną moc, jeśli trzynasty dzień miesiąca przypada dodatkowo w piątek. Niektórzy, by zmniejszyć ryzyko nieszczęścia i niepowodzenia, w tym dniu nie podejmują żadnych ważnych decyzji, a ekstremiści nie wychodzą nawet z domu! Takie przykłady można mnożyć. Zaś najpopularniejszym z przesądów, typowym dla polskiej mentalności, jest zakaz wychodzenia na spacer z noworodkiem, dopóki nie zostanie on ochrzczony.

Mogłoby się wydawać, że zabobony to już przeszłość. Tymczasem wielu z nas wcale nie jest wolnych od magicznych praktyk. Przesądy stosujemy przy każdej okazji i nie zauważamy momentu, w którym gusła zaczynają w sposób niekontrolowany kierować naszym życiem.

Oprócz powszechnie znanych „czarnych kotów” czy „piątków trzynastego” pojawiają się całkowicie nowe przesądy. W internecie krążą tzw. łańcuszki szczęścia (najczęściej z prośbą o spełnienie marzeń), które, po otrzymaniu, należy przesłać do określonej liczby osób; w przeciwnym razie spotka nas niepowodzenie.

Katechizm Kościoła Katolickiego wyraźnie wiąże zabobon z bałwochwalstwem. Ale zabobon może również dotyczyć kultu, który oddajemy prawdziwemu Bogu, np., gdy przypisuje się jakieś magiczne znaczenie pewnym praktykom religijnym. Popaść w zabobon oznacza wiązać skuteczność modlitw lub znaków sakramentalnych jedynie z ich wymiarem materialnym, z pominięciem dyspozycji wewnętrznych, jakich one wymagają.

Człowiek z natury powtarza to, co zakorzenili w nim przodkowie. Kłania się tu prawo psychologiczne, które mówi, że pierwsze doświadczenie człowieka, obojętnie, w jakiej kwestii, jest bardzo mocne. I tak np. jeśli matka czy babcia lała wosk nad dzieckiem, bo było słabe i często chorowało, to pierwsze doświadczenie: wizualne i emocjonalne, zapisuje się w systemie wewnętrznym człowieka i później, przy podobnych sytuacjach, będzie on do tego doświadczenia wracał.

Wiara w zabobony i przesądy wyrasta z tego, że mamy dwoje oczu, a jedne usta i potrzebujemy dwa razy więcej widzieć, niż mówić. W związku z tym wydaje się nam, że wszystkie gesty, jakie wykonujemy, tajemnicze i magiczne, mają szczególną moc i bronią przed nieszczęściami tego świata. Niestety, to tylko swoiste zredukowanie człowieka do roli np. zwierzęcia, w momencie, gdy pozwalamy, by „czarny kot” miał nad nami władzę.

Bardzo ważne jest, by każdy człowiek znaczył coś dla drugiego. Natomiast, gdy ignorujemy drugą osobę, oddalamy się od niej, choćby w rodzinie, wtedy szukamy kontaktu w magicznych rytuałach, znakach i symbolach. Dlatego każdego dnia musimy dbać o relacje z Bogiem i drugim człowiekiem.

Przesądy i zabobony

poniedziałek, 18 marca 2024

Droga Krzyżowa Pana Jezusa



DROGA KRZYŻOWA PANA JEZUSA

Stacja I
Pan Jezus na śmierć skazany

Obmowa, wyśmianie, oszczerstwo ... Tak łatwo skazać kogoś językiem, pozbawić go dobrego imienia. Dziś bardzo często się zdarza, że człowiek szydzi z drugiego człowieka, rzuca bezpodstawne oskarżenia, godzi w dobre imię drugiej osoby. Może się zdarzyć, że i nas ktoś fałszywie oceni. Co wtedy?
Czy się kłócić? Czy za wszelką cenę walczyć o prawdę? Prawda się obroni sama. Tak jak było to w przypadku Jezusa, którego również bezpodstawnie oskarżono.
Panie Jezu, pomóż mi tak jak Ty cierpliwie i z pokorą serca znosić fałszywe oskarżenia i ośmieszenia. Któryś za nas cierpiał rany...

Stacja II
Jezus bierze krzyż na swoje ramiona

Trudna klasówka, choroba mamy lub taty, nieznośny kolega w ławce obok itd. itd. W życiu nie uniknie się trudnych sytuacji. Można się na nie złościć, można przeklinać, można wreszcie szukać ratunku w alkoholu czy narkotykach... Można jednak inaczej. Można powiedzie sobie w sercu: „Jezu, ufam Tobie” i wraz z Nim wziąć ciężar problemów. Może one nie znikną, ale w ich dźwiganiu nie będziesz sam!
Panie Jezu, pomóż mi brać na siebie wraz z Tobą krzyż moich problemów i trudności!!! Któryś za nas cierpiał rany ...

Stacja III
Jezus upada po raz pierwszy pod krzyżem

Upadki się zdarzają. Nerwy, złości, wybuch gniewu, stracony czas czy niemoralny film. To nasze ziemskie upadki. Człowiek, nawet dorosły w życiu duchowym, bywa często jak dziecko. Musi sobie nieraz nabić guza, aby wreszcie nauczyć się chodzić. Nim osiągniesz świętość nieraz zdarzy Ci się upaść. Pamiętaj jednak, że nie jesteś sam. Jest przy Tobie On — Jezus Chrystus, który pragnie Ci pomóc podnieś się z każdego upadku.
Panie Jezu, pomóż mi jak najrzadziej upadać i zawsze podnosić się z upadku zła i grzechu.

Stacja IV
Jezus spotyka swoją Matkę

Niejedna nieprzespana noc, mnóstwo troski, rozterek,
a nierzadko i łez. Tak wygląda miłość matki do dziecka.
Kiedy dziecku dzieje się krzywda matka biegnie mu z pomocą. Moją matką jest Maryja. Kiedy ktoś lub coś mi zagraża nie jest sam. Ona jest ze mną. Chce mi pomóc, tak samo jak bardzo pragnęła ulżyć cierpieniom swojego Syna. Niestety, tu było to niemożliwe. Pomogła Mu jednak nie jakimś gestem, ale samą obecnością.
Maryjo, bądź przy mnie w chwilach radosnych i smutnych. Wspieraj mnie i pomagaj mi, bo sam nie dam rady unieść ciężaru mojego życiowego krzyża.

Stacja V
Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Jezusowi

Dobrze jest mieć przyjaciela. Przyjaciel to ktoś, na kogo zawsze można liczyć. Żeby jednak mieć przyjaciół, najpierw trzeba samemu stawać się przyjacielem dla ludzi. Z pewnością niektórzy z nich na naszą życzliwość odpowiedzą dobrocią
i życzliwością. Czy Szymon z Cyreny był przyjacielem Jezusa?
Z pewnością nie! Jednak nawet nieświadomie ulżył nieco Chrystusowi.
Panie Jezu postaw na mojej drodze życiowej jak najwięcej ludzi życzliwych i dobrych. Pomóż stawać się przyjacielem dla innych.

Stacja VI
Weronika ociera twarz Jezusa

Delikatność i wrażliwość serca. To cechy, które powinny wyróżniać dziewczynę, kobietę. Postawa Weroniki, jej odwaga
i poświęcenie dla Jezusa są dowodem, że męstwo i wierność kochanej osobie to najpiękniejsze znamiona człowieczeństwa.
To cechy, które może szczególnie silnie wyrażają się w życiu kobiety. Może dlatego Jan Paweł II mówił często o „geniuszu kobiety”.
Panie Jezu Chryste, spraw aby współczesne dziewczyny
i kobiety coraz bardziej upodabniały się do św. Weroniki
w postawie otwartości serca i poświęcenia dla drugiego człowieka.

Stacja VII
Jezus upada po raz drugi

Kiedy wydaje Ci się, że już pokonałeś jakiś grzech, jakąś słabość, nagle okazuje się, że zło powraca do Ciebie, niczym bumerang. Tak działa szatan, który widząc uporządkowane sumienie robi wszystko, by na nowo je ubrudzić i splamić grzechem. Pamiętaj jednak, że nawet drugi upadek nie musi oznaczać ostatecznej klęski. W takich chwilach wołaj o pomoc Chrystusa. On jest silniejszy niż jakiekolwiek zło. On pokona szatana i da Ci siły do podniesienia się z upadku.
Panie Jezu, pomóż mi walczyć z wszelkimi pokusami, zwłaszcza, gdy pojawiają się one po spowiedzi i modlitwie.
Stacja VIII
Jezus spotyka płaczące niewiasty

Zdarza się, ze gdy się nam coś nie powiedzie pojawiają się osoby, które próbują nas pocieszać. To dobrze, że takie osoby są. Może jednak zdarzyć się, że rzekomi pocieszyciele będą próbować znaleźć rozwiązanie na kryzys w poczęstowaniu Cię alkoholem czy inną formą ucieczki od rzeczywistości. Pamiętaj, że tak naprawdę to sam musisz znaleźć pocieszenie i nikt Ci go nie da w pełni ... nikt z wyjątkiem Jezusa.
Panie Jezu, bądź ze mną zwłaszcza w chwilach trudnych, abym w Tobie znajdował pocieszenie i umocnienie.

Stacja IX
Jezus upada po raz trzeci

Bywa, że mamy wszystkiego dość, że wszystko się wali. Ogarnia nas fala zwątpienia i żalu. Kiedy w takich chwilach jesteś sam bardzo łatwo o depresję, załamanie. Wtedy też u niektórych pojawia się straszna myśl o samobójstwie. Nie wolno jednak nigdy, ale to nigdy ulegać myślom tego typu. Nie ma takiej sytuacji, z której Jezus nie wyciągnie dobra. Pan Bóg czasem dopuszcza zło, ale po to aby przemienić je w dobro.
Panie Jezu, pomóż mi przyjmować każdą sytuację jako przejaw woli Bożej i bądź ze mną zwłaszcza wtedy, kiedy wszystko zacznie mi się dosłownie walić na głowę!

Stacja X
Jezus z szat obnażony

Wystarczy włączyć telewizor, aby zobaczyć jedną
z największych chorób współczesnego świata: tą chorobą jest brak wstydu. Człowiek współczesny próbuje przyciągnąć ku sobie uwagę innych coraz bardziej roznegliżowanym wyglądem. Biedny — nie wie jednak, że w ten sposób staje się jedynie przedmiotem pożądania, a nie podmiotem miłości. Szacunek
i uznanie na trwałe może wzbudzać jedynie ten, kto postawą
i zachowaniem da świadectwo swojej godności jako osoby.
Panie Jezu pomóż mi fascynować innych nie wyglądem zewnętrznym, ale pięknem ducha.

Stacja XI
Pan Jezus przybity do krzyża

Każda rana boli. Zwłaszcza, kiedy boli nie ciało, ale dusza.
Gdy ktoś bliski zada bolesny cios, złośliwym słowem bądź haniebnym czynem, wówczas czujemy się fatalnie.
To rzeczywiście bardzo boli. Jezusa też bardzo bolało, że do drzewa krzyża przybili Go ludzie, których przecież przyszedł zbawić.
Panie Jezu, pomóż mi cierpliwie znosić ból zadawany mi przez bliskie osoby.

Stacja XII
Jezus umiera na krzyżu

Co to jest miłość? Na to pytanie próbują sobie odpowiedzieć ludzie młodzi, zwłaszcza gdy serce zaczyna mocniej bić do drugiej osoby. Jeśli szukasz odpowiedzi na to pytanie, to spójrz na krzyż. To właśnie jest miłość. Miłość to gotowość do poświęcenia się , aż po cenę własnego życia dla drugiej osoby. Miłość nie ma nic wspólnego z egoistycznym pragnieniem „posiadania” drugiej osoby. Prawdziwa miłość wolna jest od zazdrości i egoizmu. Prawdziwa miłość wyraża się w służbie,
w byciu dla... drugiej osoby.
Panie Jezu naucz mnie tak kochać innych, jak Ty mnie umiłowałeś, oddając za mnie życie na drzewie krzyża.

Stacja XIII
Pan Jezus zdjęty z krzyża

Widok bliskiej osoby, która przeszła straszna mękę musi być okropny. Ten widok z pewnością przeszył bólem serce Maryi, kiedy zdejmowano z krzyża ciało Jej Syna. Ona jednak nie rozpacza, nie wyrzuca Bogu tego co się stało.
Panie Jezu, pomóż mi nawet w najtrudniejszych momentach mojego życia nie tracić nadziei i nie popadać w rozpacz.

Stacja XIV
Pan Jezus złożony do grobu

Grób. Tu spotyka się śmierć i życie. Po Wielkim Piątku przyjdzie czas na Niedzielę Zmartwychwstania. Tak jest
i w naszym życiu. Po trudach i cierpieniach przyjdzie radość
i pokój. Krzyż ma nas zahartować, wzmocnić naszą duszę.
Kiedy jednak to się już dokona zawsze przychodzi chwała zwycięstwa, który przynosi Zwycięzca śmierci, piekła i szatana.

Zakończenie

Panie Jezu, przeszedłem wraz z Tobą kolejne stacje Drogi Krzyżowej. Wierzę jednak, że coś się zmieniło we mnie. Wierzę, że teraz będę silniejszy. Wierzę, że Ty jesteś ze mną, mój Zbawicielu! Amen

Źródło:http://www.opoka.org.pl/biblioteka/M/MR/ir_krzyzowa_mlodziez.html


Popularne posty

Szukaj na tym blogu

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Wikipedia

Wyniki wyszukiwania