Żal za grzechy
Do spowiedzi trzeba się przygotować. Na to przygotowanie trzeba poświęcić czas. Po modlitwie do Ducha Świętego i dokładnym rachunku sumienia wzbudzamy w swoim sercu żal za grzechy.
Żal za grzechy jest najważniejszym warunkiem spowiedzi. Jest on konieczny, aby Sakrament Pokuty był przyjęty ważnie, tzn. aby łaska przebaczenia skutecznie dotknęła mojego serca. Bez żalu za grzechy spowiedź jest nieważna, choćbyśmy spowiadali się dokładnie i szczerze, i choćby kapłan wypowiedział nad nami słowa rozgrzeszenia.
Może być żal niedoskonały (np. z obawy wiecznym potępieniem, przed piekłem). Żal niedoskonały jest naznaczony egoizmem i lękiem. Tam moje „ja” jest dominujące.
Natomiast żal doskonały wzbudzamy z miłości ku Panu Bogu. Tu moja postawa jest o wiele bardziej dojrzała: Bóg jest w centrum. Z miłości ku Niemu żałuję za popełnione zło i za zaniedbanie dobra. Kto kocha Pana Boga szczerze a nie deklaratywnie, ten nie ma z tym problemu.
Do ważnego przyjęcia Sakramentu Pokuty wystarczy żal niedoskonały, ale jest on absolutnym minimum. Zawsze warto uczynić pewien wysiłek duchowy, aby z pokorą zwrócić się do Boga i z miłości ku Niemu szczerze przeprosić Go za swoje grzechy.
Żal możemy wyrazić – najprościej – bijąc się w piersi i mówiąc „Boże, bądź miłościw mnie, grzesznemu” lub posługując się odpowiednimi modlitwami zamieszczonymi w katolickich modlitewnikach.
Pomocą w wyrażeniu żalu doskonałego mogą być na przykład: Psalm 51(50), rozważanie dobroci Boga i Męki Pana Jezusa, popatrzenie z miłością na Krzyż.
Pięknym i zachowującym pełną aktualność jest katechizmowy Akt żalu, który w zwartej formule wyraża istotę żalu doskonałego:
Ach żałuję za me złości
jedynie dla Twej miłości.
Bądź miłościw mnie, grzesznemu,
do poprawy dążącemu.
Żal za grzechy łączy się ściśle z mocnym postanowieniem poprawy. O nim – wkrótce.
c.d.n.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz