Jeśli
krzywdzisz słowem lub czynem swego przyjaciela, kolegę, koleżankę, mamę, tatę,
nauczyciela, księdza, siostrę zakonną, brata zakonnego, człowieka ubogiego lub bezdomnego, ranisz też i
Chrystusa, który jest w każdym z nich.
Niektórzy ludzie uważają, że jeśli
Chrystus przyszedłby na ten świat tu i teraz tak jak przed tysiącami lat to
byłoby Mu łatwiej. Nic bardziej mylnego, bowiem Chrystus jest w każdym, a my
tego nie doceniamy, jest w Najświętszym Sakramencie, jest podczas Eucharystii
pod postaciami chleba i wina.
Tak jak przedtem tak i dzisiaj są ludzie chorzy,
ludzie niewierzący w Jego słowa, są też i ludzie wyszydzani, wyśmiewani. Jezus
był, jest i będzie aż do skończenia świata nigdy nas nie opuści i nigdy nie przeminie, bo jest trandescentny. Jest poza wszechświatem i poza ludzkim
umysłem.
1 komentarz:
Pięknie to opisałaś, podobny temat poruszony zostaół w Ewangelii gdzie Chrystus przebywał wśród celników i grzeszników tłumacząc swoje postępowaniem tym, że przybył powołać grzesznych a nie sprawiedliwych . Wszyscy jesteśmy tacy sami , mamy emocje i uczucia .. nawet te negatywne często kieruje nami żal , złość, niegodziwość i niejednokrotnie głupota , jednak musimy mieć siłe , by móc przeciwstawiać się przeciwnościom i nie tracić wiary w Boga, ludzi i w siebie !
Prześlij komentarz